instalacja

Na płaszczyźnie, której wzór opracował Mark Fridvalszki widzimy szereg półokręgów powielonych i skomponowanych w taki sposób, żeby całość przywoływała skojarzenie z portalem łączącym nas z inną rzeczywistością. Za pośrednictwem tej części instalacji artysta nie tyle zaprasza widzów do przejścia na drugą stronę, co przenosi do naszego świata obce postaci. Obłe, totemiczne formy stojące w pobliżu „portalu” kształtem i kolorystyką nawiązują do spopularyzowanego w latach 50. i 60. zimnowojennego modernizmu. Był to styl, który dookreślił estetykę czasów, kiedy podboje kosmiczne odbywały się równolegle z intensywnymi badaniami nad substancjami psychodelicznymi. W świecie powojennej prosperity wyprawy pozaziemskie towarzyszyły eskapadom do wnętrza ludzkiej psychiki, kreśląc w ten sposób szeroki horyzont możliwości, o jakich wówczas śniliśmy.
Jak wygląda przyszłość, którą projektujemy dzisiaj? Czy retrofuturystyczne koncepcje z ubiegłego stulecia i subtelny język modernistycznych form odpowiadają temu, jak wyobrażacie sobie to, co dopiero przyjdzie?

Mark Fridvalszki (ur. 1981) jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu oraz Akademii Sztuk Pięknych w Lipsku, gdzie ukończył studia podyplomowe (2017). Prace Fridvalszkiego to ekskawacje archeologiczne prowadzone na żyznym gruncie Europy drugiej połowy XX wieku: artysta zajmuje się tematami, których rozpiętość sięga od futurystycznej nowoczesności okresu zimnej wojny po digitalną estetykę lat 90. Wychodząc od koncepcji „modernizmu dla mas”, jego realizacje  przyjmują formę „nawiedzonych” esejów wizualnych, w których przyszłość miesza się z – do złudzenia podobną – przeszłością, a wszystko skąpane jest w nostalgii pełnej historycznych wątków. Mark jest również inicjatorem i jednym z redaktorów wydawnictwa Technologie und das Unheimliche (T+U), które od 2014 roku prężnie działa na środkowoeuropejskiej scenie artystycznej. Mark Fridvalszki mieszka i pracuje w Berlinie.

www.markfridvalszki.com