grafika: Kaja Gliwa

Koncepcja kuratorska

 

Gdańsk 2080. Kongres Futurologiczny

 

12. edycja festiwalu NARRACJE zaprasza do podróży w czasie – wybieramy się w rok 2080, kiedy znaczna część terenów Gdańska zostanie pochłonięta przez Morze Bałtyckie. Wzrost poziomu wody o jeden metr nie wywoła jednak ekologicznej katastrofy, jaką wieszczą czarne scenariusze początku XXI stulecia.

Zamiast w akceleracjonistycznej wizji betonowej pustyni rok 2080 spełni się w stabilnym ekosystemie, w którym ludzka ingerencja w przyrodę przyniesie zaskakujące rezultaty. W naszej koncepcji festiwalu proponujemy projekty w przestrzeni miejskiej oparte na spekulacji, która stanowi syntezę pracy grupy międzynarodowych artystek i artystów. Wspólnym mianownikiem działań jest myślenie o przyszłości jako o polifonii koncepcji i głosów stojących w alternatywie do fatalistycznych przepowiedni.

Tak Wrzeszcz, jak inne części Gdańska staną się kiedyś jednym z wielu przykładów dramatycznych konsekwencji wpływu człowieka na naszą planetę. Mamy świadomość powagi sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, jednak nie wierzymy w czarne scenariusze antropocenu. Proponujemy wydarzenie, którego narracja wybiega daleko w czasie, zamiast wizji apokalipsy oferując wizjonerskie obrazy przyszłości, a w ramach remedium inicjując współpracę mieszkańców, aktywistek, artystek i artystów.

 

 

Witajcie w przyszłości!

Jest rok 2080, a my znajdujemy się w dzielnicy Wrzeszcz Dolny, w mieście, w którym ziściły się prognozy naukowców wieszczących zalanie przez ciepłe fale Bałtyku. Nie przesłyszeliście się. Pewnego niedzielnego popołudnia plany i prospekty pozostawione na urzędniczych biurkach po prostu zmyła jedna z wielu leniwych morskich fal. Nowa linia brzegowa początkowo sięgnęła obrysu dawnych ulic Kościuszki i Kochanowskiego. Szybko okazało się, że wydzieranie falom lądu nie ma sensu. Wody przybywało coraz więcej i więcej, a my, mieszkańcy, musieliśmy nauczyć się żyć z nią na nowych zasadach.

Wydawało się, że między żywiołami ziemi i wody nie ma już przestrzeni dla ludzi. W obliczu nacierających fal na nic się nie zdały naukowe rozwiązania zaproponowane na początku XXI wieku. Każdą próbę przeciwdziałania piętrzącej się sile kończyło niepowodzenie. Nic nie pomagało. Żadne zapory, tamy, regulacje i mury nie były w stanie powstrzymać tego, co miało nastąpić.

Nie martwcie się jednak, to nie jest historia o katastrofie – te zdarzają się tylko w filmach.

Wreszcie zrozumieliśmy, że zamiast nerwowo obserwować nadchodzące fale, musimy wsłuchać się w ich szum. Coś w nim mówiło do nas. Coś w nim chciało z nami rozmawiać. W ciepłej bałtyckiej wodzie powstały nowe istoty i morskie stworzenia, które szybko adaptowały się do zmian. Wychodząc od prastarych archetypów wodnych węży, syren, wodników, trytonów i lewiatanów, przybierały nowe, wodnokształtne formy. Przyszły do nas z lądowymi pobratymcami – z siostrami rzekami, braćmi potokami, wartkimi strumieniami, ulicznymi ściekami i ujarzmionymi kanałami – domagając się naszej uwagi. Przyszły razem i szybko stało się jasne, że wodne istoty przejęły władzę, w której udział mogliśmy już tylko negocjować.

Na powrót było za późno, dlatego oddaliśmy się wodzie, a ona wzięła nas na grzbiet swej fali. Zrozumieliśmy jej uzdrawiający charakter i pojęliśmy naturę spoczywającego w głębinach leku – płynnego dźwięku i mokrego rave’u. Wrzask rozzłoszczonego karpia stał się sygnałem do zmian, a rzeczywistość latających wód, zalanych deweloperskich projektów, plastikowej odysei i wodnych tatuaży – naszą codziennością. My też, aby znaleźć miejsce na ziemi, staliśmy się w połowie wodnymi istotami, poszukiwaczami ostatniej muszli. Zapraszamy was w podróż hydrologicznym śladem. Patrząc przez pryzmat wody, możecie dojrzeć nie tylko swoją przyszłość, ale i przeszłość.

 

Karina Kottová i Piotr Sikora

 

 

 

Instytut Kultury Miejskiej
ul. Długi Targ 39/40
Gdańsk
www.ikm.gda.pl

Kontakt dla mediów:
martyna.gutowska@ikm.gda.pl
tel. 784 594 003

Instytut Kultury Miejskiej Miasto Gdańsk GGM
Narracje #12

narracje #12